Komfort, zadowolenie z życia, dobre zdrowie i dobre samopoczucie – któż z nas nie chciałby osiągnąć takiego stanu i zachować go na każdy dzień? Wellbeing to pojęcie znane od lat, opracowane przez różnych specjalistów. Jak wcielić je w życie w duchu holistycznego podejścia do zdrowia?
Spis treści
Wellbeing, czyli dobrostan
Określenie „wellbeing” pochodzi z języka angielskiego i dosłownie znaczy „dobrostan”. Analizując to pojęcie w duchu holistycznego podejścia do człowieka i jego potrzeb, trzeba uwzględnić jego stan mentalny, emocjonalny i fizyczny. Wellbeing to nic innego jak osiągnięcie zadowolenia, radości z życia, komfortu i szczęścia. Stan taki pozwala nie tylko dostrzegać sens egzystencji, ale też rozwijać osobisty potencjał.
Człowiek jest systemem naczyń połączonych. Ciało, umysł i emocje wpływają na siebie w takim samym stopniu. Nie osiągniemy dobrostanu emocji i umysłu, jeśli fizycznie będziemy odczuwać dolegliwości – ciało będzie obolałe, mięśnie spięte, a organizm będzie zmagał się z niedoborami. Negatywne emocje, stres i lęki z kolei nie pozostają bez wpływu na nasze ciało.
Wellbeing to też dobre relacje w rodzinie i w pracy, czerpanie przyjemności z kontaktu z innymi osobami, zadowolenie ze swojej pracy i kondycji finansowej. Niestety, nie na wszystkie czynniki pojawiające się w naszym otoczeniu mamy wpływ. Możemy jednak zadbać o siebie – o swoje ciało, emocje i umysł – dzięki czemu nawet w sytuacjach konfliktowych czy trudnych życiowych wydarzeniach nie stracimy równowagi i wewnętrznego balansu.
Harmonia ciała i umysłu – jak ją osiągnąć?
Osiągnięcie stanu duchowej i fizycznej równowagi oraz poczucia szczęścia może trwać latami. Jeśli pomimo starań wciąż nie czujemy w swoim życiu dobrostanu, warto zastanowić się, co sprawia, że nie jesteśmy w pełni szczęśliwi. Być może wychodzimy z założenia, że pełnię szczęścia da nam zaspokojenie wszystkich potrzeb materialnych. Choć są one ważne, nadmierne skupianie się na nich to prosta droga do utraty równowagi. Zaczynamy wtedy coraz więcej pracować, zaniedbując inne sfery życia.
Oczywiście działa to też w drugą stronę. Nie osiągniemy stanu wellbeing, jeśli zanadto skupimy się na dogadzaniu zmysłom czy fizycznych przyjemnościach. Zamiast tego uczciwie oceńmy, jakie „punkty zapalne” w naszym życiu ograbiają nas z radości i poczucia równowagi. To właśnie nad nimi trzeba popracować.
Osiągnięcie stanu wellbeing w czasach trudności ekonomicznych, nadmiaru obowiązków, natłoku informacji i zanieczyszczenie środowiska nie jest łatwe. Z pomocą przychodzą miejsca takiej jak Sense Med Concept, które w duchu holistycznego podejścia do człowieka pomagają mu odzyskać witalność, życiowy balans i poczucie szczęścia.
Uzdrowisko w miejskiej dżungli? To możliwe!
Przyjrzyjmy się zatem, jak funkcjonuje Sense Med Concept. Nie jest to ani typowa placówka medyczna, ani standardowy gabinet kosmetyczny czy salon SPA. Tutaj ze wsparciem lekarza znajdziesz sposoby na osiągniecie stanu równowagi i harmonii. Składa się na nią wiele różnych czynników. To w dużej mierze dieta – zbilansowana, dostosowana do indywidualnych potrzeb. To także zoptymalizowana pod warunki i możliwości każdej osoby aktywność fizyczna. To także cała gama zabiegów, które wspierają detoks organizmu, sprzyjają regeneracji, ale też pozwalają uzyskać stan odprężenia i relaksu. Wśród niektórych z nich warto wymienić różnego rodzaju masaże, hydroterapię, fangoterapię, sesje fizjoterapeutyczne czy zabiegi anty-aging.
Szukając sposobów na osiągnięcie stanu wellbeing, niestety dość często pomijamy bardzo ważny aspekt naszego samopoczucia – zadowolenie z własnego wyglądu. Właśnie dlatego holistyczne podejście do zdrowia człowieka powinno też obejmować zadbanie o zewnętrzną sferę ciała. Zabiegi takie jak depilacja, pedicure czy manicure tylko pozornie są automatyczne i nie wpływają na emocje i zdrowie. One sprzyjają wysokiemu poczuciu własnej wartości – kwestii tak ważnej dla zdrowia fizycznego i emocjonalnego.
Digital wellbeing – nowość w postrzeganiu dobrostanu
Jedną z pułapek współczesnego świata jest wszechobecny dostęp do informacji oraz nadmiar cyfrowych bodźców. Zbyt częste zaglądanie do serwisów informacyjnych, mediów społecznościowych, ale też „dorywcze” korzystanie z platform streamingowych czy innych zdobyczy cyfrowej technologii utrudnia znalezienie równowagi pomiędzy życiem realnym a życiem online.
Warto wziąć pod uwagę filozofię tzw. digital wellbeing, czyli świadomą relację z technologią. Tak naprawdę nie jest to trudne – wymaga dokonania tylko kilku prostych zmian. Pierwsza to wprowadzenie ograniczeń minutowych na korzystanie z internetu. Druga to wyłączenie powiadomień, które tylko rozpraszają, a nie wprowadzają do życia niczego istotnego. Trzecia to korzystanie z klasycznego budzika zamiast alarmu w telefonie – pozwoli to uniknąć pokusy zaglądania do internetu bezpośrednio po przebudzeniu i tuż przed snem.
Dobrostan, który potrzebuje pomocy
Osiągniecie stanu wellbeing nieraz wymaga pomocy doświadczonego specjalisty. W miejscach takich jak Sense Med Concept przez cały proces odzyskiwania równowagi mamy profesjonalne wsparcie. Nie obawiajmy się też w razie potrzeby skorzystać z pomocy psychologa czy psychoterapeuty. W duchu holistycznego podejścia do zdrowia nie da się oddzielić ciała od emocji. Dbajmy więc w równym stopniu o każdą z tych dziedzin życia!
Artykuł we współpracy komercyjnej z Sense Med Concept
Źródło: Deaton A., Steptoe A., Stone A., Subjective wellbeing, health, and ageing [w:] „The lancet”, Vol. 385, Issue 9968, 14–20 February 2015, s. 640-648.