Dzieci bywają niegrzeczne, popełniają błędy i nie zgadzają się ze swoimi rodzicami. Ci często w odpowiedzi decydują się na krzyk – reakcję, która przede wszystkim świadczy o bezsilności i braku opanowania ze strony dorosłego. Podnoszeniem głosu nie uczymy dziecka dyscypliny, a jedynie wszczepiamy mu do głowy strach przed najbliższą mu osobą, jego własnym rodzicem. W jaki sposób wychowywać dziecko bez krzyku?
Jak wychować dziecko bez krzyku?
Kiedy nerwy biorą górę i nie potrafimy jasno myśleć, krzycz staje się pierwszą reakcję na dowolne niepowodzenie w życiu. Każdemu zdarzyło się krzyknąć, gdy ktoś w perfidny sposób zajechał drogę podczas jazdy autem czy podczas kłótni z drugą osobą, z pewnością również wszyscy mieli w życiu nie jedno przykre doświadczenie, w którym to na nich ktoś krzyknął. Nie powinno się bagatelizować wpływu, jaki krzyk ma na drugiego człowieka: przemoc słowna to również przemoc. Krzycząc na dzieci zostawiamy trwały ślad na ich psychice, który w przyszłości może przerodzić się w stany lękowe bądź depresyjne oraz potrzebę odcięcia się od rodzica. Krzyk nigdy nie zastąpi rzeczywistego sposobu na rozwiązywanie konfliktów, czyli sprawnej, otwartej komunikacji. Jak wychować dziecko bez krzyku? Wymaga to przede wszystkim samokontroli i samoświadomości. Według powszechnego mitu „bezstresowe wychowanie” sprawia, że dzieci wyrastają na osoby roszczeniowe, samolubne i „rozpuszczone”. Ważne jest, by zerwać z takim wizerunkiem wychowania bez krzyku, gdyż powiela on pogląd, według którego surowość i przemocowość to jedyne sposoby na wpojenie dziecku dyscypliny. Prawda jest zupełnie inna: dobre i mądre wychowanie nie tylko może, ale i powinno być przeprowadzane bez krzyku.
Zacznijmy od siebie
Kiedy rodzic krzyczy na dziecko, często argumentuje to tym, że został przez nie „wyprowadzony z równowagi”. Dziecko samo nie rozumie wszystkich swoich emocji, często nie zachowuje się racjonalnie, łatwo się denerwuje i dezorientuje. Jak o dorosłym, dojrzałym, doświadczonym człowieku, który do tego podjął się niezwykle odpowiedzialnego zadania wychowania dziecka, świadczy fakt, że jego własne kilkuletnie dziecko wzbudza w nim aż tak negatywne emocje? Tych, którzy nie potrafią pojąć tego, jak wychować dziecko bez krzyku najczęściej odrzuca trudna do przełknięcia prawda: należy zacząć od siebie, od poznania, zaakceptowania, zrozumienia i kontrolowania swoich własnych emocji. Dziecko nie posiada narzędzi, które w trakcie swojego życia zrozumiał dorosły. Zadaniem rodzica jest empatyzować, umieć umieścić negatywną sytuację w szerszej perspektywie, potrafić doszukać się emocjonalnego źródła i przede wszystkim – powstrzymać swoją pierwszą, instynktowną reakcję i zamiast polegać na emocjach oprzeć się na logice.
Rozmowa i zrozumienie
Celem krzyku jest deeskalacja sytuacji i doprowadzenie do spokoju. Metoda ta jednak nigdy nie doprowadzi do opadnięcia emocji, wręcz przeciwnie – dziecko będące ofiarą krzyku zdenerwuje się jeszcze bardziej. Prawdziwy sposób na zażegnanie konfliktu to spokojna rozmowa. Rodzic powinien być stanowczy, nie surowy; jest opiekunem, nie właścicielem, autorytetem, nie dyktatorem. Zachowanie spokoju w nerwowej sytuacji nie jest łatwe, ale to obowiązkiem dorosłej, dojrzałej osoby jest zapanowanie nad emocjami i rozpoczęcie rozmowy. Nie degraduj dziecka, ale jasno przedstaw, że jego słowa bądź czyny sprawiły, że poczułeś się źle. Powiedz, czego oczekujesz teraz: czy chodzi o przeprosiny, posprzątanie po sobie czy próbę poprawy zachowania. Pamiętaj o stawianiu granic i mówienia wprost na temat tego, co jest właściwe, a co nie i jak należy postępować, gdy popełniło się błąd. Włączaj dziecko do rozmowy, pozwól mu powiedzieć, czy jest złe lub smutne, razem poszukajcie rozwiązania. Pozwól dziecku dojść do odpowiednich wniosków.
Więcej na temat nauczania dzieci i wychowywania bez agresji znajdziesz na stronie Stawiam na Edukację.